Leki antydepresyjne a depilacja laserowa - czy warto łączyć ze sobą te dwa pojęcia?
Depresja to zaburzenie, które charakteryzuje się niskim nastrojem, brakiem zainteresowania czynnościami, poczuciem winy lub bezwartościowości oraz utratą energii. Może to być spowodowane różnymi czynnikami, takimi jak podatność genetyczna, stresujące wydarzenia życiowe i trauma z dzieciństwa. Skuteczne w walce z tym schorzeniem mogą okazać się antydepresanty. Czy mają one wpływ na zabiegi medycyny estetycznej? Jako profesjonaliści, pragniemy dzielić się swoją wiedzą z naszymi czytelnikami. Znamy odpowiedź na to pytanie. Dowiedz się, dlaczego leki antydepresyjne a depilacja laserowa to nie najlepsze połączenie.
Wpływ lekarstw na zabiegi depilacji
Istnieją pewne przeciwwskazania do podjęcia się zabiegów depilacji laserowej przez profesjonalne salony. Do tej grupy należą niektóre zioła i leki. Są to między innymi:
- rumianek
- mięta
- bergamotka
- lubczyk
- skrzyp
- dziurawiec
- bratek
- pokrzywa
Wyżej wymienione zioła i leki, takie jak amitryptylina, imipramina i dezipramina mają właściwości fotouczulające, co oznacza, że powodują nadwrażliwość na promieniowanie ultrafioletowe i światło. To dlatego leki antydepresyjne a depilacja laserowa są niebezpiecznym połączeniem.
Leki antydepresyjne a depilacja laserowa
W trakcie zażywania antydepresantów kontakt skóry z wiązką lasera lub ekspozycja na promienie słoneczne mogą skutkować poparzeniem skóry, trwałymi przebarwieniami lub podrażnieniami. W każdym salonie, w którym przestrzegane są standardy bezpieczeństwa, leki antydepresyjne a depilacja laserowa są zabronione. Po odstawieniu leków należy odczekać minimum 7 dni, by móc bez obaw poddać się zabiegom epilacji.